Spotkanie blogerów z wielkopolski w TAMARYNOWEJ OSADZIE

Magiczne i bajeczne miejsce w okolicy Poznania….Istnieje to TAMARYNOWA OSADA

Kilka dni temu dostałam zaproszenie organizowane przez

DOCEŃ POLSKIE na spotkanie integracyjno-warsztatowe blogosfery prosto z wielkopolski :)

Bardzo się cieszę, że skorzystałam z tego zaproszenia bo to był niesamowity wyjazd, który na pewno pozostanie na długo w mojej pamięci. Uwielbiam spędzać czas z pasjonatami a zwłaszcza kulinarnymi!!!

Kiedy dotarliśmy z Poznania do TAMARYNOWEJ OSADY poczułam się jak w raju…idealne miejsce na spędzenie weekendu, zwłaszcza jak pogoda dopisuje – co nam się udało. Wszystko urządzone jest bardzo stylowo z klasą. Okolica jest przepiękna można tam pojeździć konno oraz wybrać się na wycieczkę rowerową lub długi spacer w okolicy pięknej polskiej przyrody.

Przywitał nas właściciel tego magicznego miejsca pan Romuald Jaśkiewicz, który okazał się niesamowitym pasjonatom, jego opowieści o gastronomi, znajomość dobrego smaku oraz wiedza na temat jedzenia jest ogromna, aż miło z zaciekawienie słuchało się tego wszystkiego co pan Romuald nam opowiadał.

Zostaliśmy poczęstowani samymi produktami, daniami na jak najwyższym poziomie, wszystko lokalne przygotowywane przez okolicznych Gospodarzy.

To co najbardziej uraczyło moje podniebienie to biała, świeżo zrobiona kiełbasa od ZM Konarczak smażona na domowym smalcu – po prostu idealnie doprawiona z odpowiednią ilością majeranku.

Świeży, domowy chleb na zakwasie oraz masło własnej roboty z kiełbasą białą słoikową lub pasztetem wszystko oczywiście własnej roboty…cóż można chcieć więcej.

Ucztę zakończyła pyszna, prosta z pieca gorąca szarlotka …ahhh co za smak!!!

W miedzy czasie Gospodarz częstował nas nalewką ziołową lub też idealnie schłodzonym białym włoskim winem.

Jedną z głównych atrakcji był pokaz robienia sera smażonego oraz białego przez lokalną specjalistkę panią Iwonkę. Bardzo mi zasmakował ser smażony z dodatkiem świeżego koperku.

Następnie udaliśmy się na spacer z panem Romualdem, który pokazał nam piękną okolicę, konie oraz jego udomowioną dziką świnię Chrumcie ;))

Po powrocie zaproszona nas na wspólne warsztaty z Szefem Kuchni Maksymilianem Jaśkiewiczem, z wielkim zaangażowaniem przystąpiliśmy do obierania i krojenia warzyw.

Ku mojemu zaskoczeniu pan Maksymilian kazał również pokroić natkę od marchewki, która okazała się super w smaku. Zupa jaką stworzyliśmy wspólnie to ZUPA SEZONOWA Z FASOLKI SZPARAGOWEJ I KUREK ahh była bardzo pyszna z dodatkiem śmietany i koziego sera.

Kiedy zupa się gotowała cała ekipa z blogosfery plotkowała wspólnie popijając pyszne białe winko.

Na koniec Gospodarz i Szef Kuchni zaprosili nas na degustację „gotowej” zupy oraz popisowe dania Maksymiliana:

Schab na trawie żubrowej z buraczkami glazurowanymi w porto i pianą z jabłek oraz

Sałatka z piersi kaczki w marynacie śliwkowej z dodatkiem cykorii i orzechów na miodowym vinaigrette

POEZJA SMAKU!!! Ja, która nigdy nie lubiłam kaczki, po prostu byłam oczarowana. Mięso idealnie upieczone, soczyste i bardzo chrupkie, do tego te buraczki „miodzie” ;)

Niestety wszystko co dobre szybko się kończy…ahh szkoda, bo mogłabym tam zostać przez kolejny tydzień.

Na zakończenie dostaliśmy pamiątkowy kubek od DOCEŃ POLSKIE oraz MAKARON MIĘDZYBROCKI który, dzisiaj został zjedzony razem z zupą pomidorową – pyszny!!!

I najważniejsze nasz polski, dostępny w INTERMARCHE.

Bardzo dziękuję Markowi, że mogłam uczestniczyć w tym Evencie.

Jak dla mnie najlepszy na jakim byłam…z SUPER TOWARZYSTWEM!!!