Kolejny przepis z lat 60' na pyszne ciasto! Ogólnie mogę stwierdzić, że ciasta wypiekane w tamtych czasach były bardzo pyszne...jedyny minus to dużo dużo masła :)
Mój przepis znajdziesz również na portalu http://e-vintage.pl/fruit-and-walnut-sponge-1960/
Zobaczcie jak ciasto wyglądało w oryginale a jak prezentuje się moje po lekkiej modyfikacji :)
przepis pochodzi z bloga: http://recipevintage.blogspot.com/2013/05/fruit-and-walnut-sponge-1960s.html
SKŁADNIKI: TORTOWNICA 18 CM
175 g masła w temperaturze pokojowej
175 g cukier puder
3 duże jajka w temperaturze pokojowej
175 g mąki tortowej
NADZIENIE:
2 duże jabłka najlepiej takie kwaśne
sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
75 g cukier puder - ja dałam połowę z tego
szczypta cynamonu - dałam 1 łyżeczkę
2 łyżki wody
ja dałam dodatkowo garść suszonej żurawiny
POLEWA:
W ORYGINALE:
150 ml kremówki
15 g cukru pudru
1 łyżeczka ekstrakt waniliowy
14 orzechów włoskich
MOJA POLEWA:
100g czekolady deserowej
3 łyżki śmietany kremówki 36%
łyżeczka masła
PRZYGOTOWANIE
Tortownicę natłuszczamy i wykładamy papierem do pieczenia.
Masło i cukier ubijamy za pomocą miksera na puszystą i lekką masę.
Jajka lekko ubijamy widelcem i dodajemy do przygotowanej wcześniej masy z masła i cukru pudru.
Dodajemy odrobinę mąki i wszystko łączymy za pomocą miksera na średnich obrotach.
Następnie dodajemy resztę mąki i wszystko dokładnie łączymy mikserem.
Przygotowaną odpowiednio masę ciasta przelewamy do tortownicy i pieczemy w temp 180 stopni około 40 min.
Najlepiej sprawdzając patyczkiem czy po wyjęciu z ciasta jest suchy.
W czasie gdy ciasto się piecze możemy przygotować nadzienie.
Jabłka obieramy i kroimy w drobniutką kosteczką. Wrzucamy na patelnię
beztłuszczową dodajemy cukier, wodę, cynamon i sok z cytryny i dusimy na
wolnym ogniu aż zrobi się jednolita konsystencja musu jabłkowego ja
dodatkowo dodałam suszoną żurawinę.
Tak przygotowany mus odstawiamy na bok do ostygnięcia.
Kiedy ciasto jest już upieczony wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Następnie przekrawamy ciasto wszerz na pól.
Smarujemy wcześniej przygotowanym musem jabłkowym i przykrywamy drugą połówką ciasta.
POLEWA: W oryginale ubijamy śmietanę na sztywno z wanilią i cukrem - pamiętajcie żeby była bardzo zimna.
Dekorujemy ciasto ubitą śmietaną i orzechami o gotowe !
Ja zrobiłam polewę czekoladową w rondelku podgrzałam masło i kremówkę -
pamiętajcie żeby jej nie zagotować bo polewa się zważy jak już będzie
ciepła to odstawiamy na bok dodajemy czekoladę w kawałkach i kręcimy
rondelkiem zgodnie ze wskazówkami zegara aż czekolada zacznie się
rozpuszczać pod wpływem podgrzanej śmietany i masła. Po rozpuszczeniu i
dokładnym wymieszaniu czekamy aż polewa przestygnie.
Smarujemy ciasto na wierzchu, można posypać migdałami i gotowe!
SMACZNEGO!
CIASTO W ORYGINALE
pysznie wygląda, ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńPyszne i proste w przygotowaniu polecam :)
UsuńWygląda obłędnie... a ja na diecie... ślinka cieknie!
OdpowiedzUsuńNa diecie znowu :)?
UsuńU mojej babci w zeszytach mam coś podobnego, tylko pod nazwą "Jabłecznik wykwintny" ;] (Twoje ładniejsze ;))
OdpowiedzUsuńdziękuję :**
Usuńszczerze mówiąc, Twoje ciacho wygląda smaczniej :)) musi być pyszne!
OdpowiedzUsuń