Kto z nas nie lubi drożdżówek ...hmmm myślę, że nie ma takiej Osoby! Razem z Anią z EVERYDAY FLAVOURS, Monią - MATKA WARIATKA oraz Grażynką z GRAŻYNA GOTUJE upiekłyśmy wspólnie pyszne drożdżówki z przepisu http://whiteplate.blogspot.com/2010/06/najlepsze-drozdzowki-na-swiecie-z.html.
Ja zmieniłam nadzienie na moją domową konfiturę truskawkowo-czereśniową, gdyż nie przepadam za malinami i wyszło IDEALNIE!
Smak drożdżówek jest obłędny są puszyste, delikatne i idealnie słodkie! POLECAM TEN PRZEPIS!
SKŁADNIKI: 12 SZTUK
7 g drożdży instant
250 ml mleka
100 g masła
1 cukier waniliowy
450 g mąki (ok. 3 szklanek)
100 g cukru
1/2 łyżeczki soli
120 g gotowanych, utłuczonych ziemniaków*
NADZIENIE W ORYGINALE:
1 łyżka śmietany
3 łyżki dżemu malinowego
1/2 łyżeczki cynamonu
maliny
Drożdże rozrobić z 1 łyżeczką cukru, zalać kilkoma łyżkami ciepłego mleka, dodać łyżkę mąki i odstawić na 15 minut. Następnie dodać pozostałe składniki zagniatając elastyczne ciasto, które nie powinno kleić się do rąk.
Z ciasta uformować kulę, którą przełożyć do miski. Przykryć folią i zostawić do wyrastania na ok. 1-1,5 h. Ciasto powinno podwoić objętość.
Z ciasta formować bułeczki (ok. 9-12 sztuk). Każdą rozpłaszczyć, na środku kieliszkiem zrobić dołek i nakładać nadzienie:
Śmietanę mieszamy z dżemem i cynamonem i tym wypełniamy bułeczki. Na wierzchu układamy maliny.
Piekarnik nagrzać do 200 st C.
Brzegi bułeczek posmarować jajkiem wymieszanym z łyżeczką wody. Odstawić do wyrastania na ok. 30 minut.
Wstawić do piekarnika i piec 15-20 minut (czas pieczenia zależy od wielkości bułeczek) - do zrumienienia.
Ostudzić na kuchennej kratce.
Smacznego!
*najlepiej nadają się ugotowane ziemniaki z poprzedniego dnia. Ważne, żeby nie były zbyt wilgotne. Jeśli używasz świeżo ugotowanych, ale koniecznie ostudzonych - zmniejsz ich ilość. Można ich również dodać do ciasta mniej, 80-90 g.
pyszności, zjadłabym takie:)
OdpowiedzUsuńzapraszam :))
OdpowiedzUsuńPiękne Ci wyszły, z taką konfiturą na pewno super smakują :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Grażynka :***
Usuńdzięki za wspólne pieczenie :) wyszły bosko :)
OdpowiedzUsuńdokładnie lepszych nie jadłam :***
Usuń